Nasze podróże Podróże z niemowlakiem

Istria z niemowlakiem

W Istrii zwiedziliśmy: Pulę, Przylądek Kamenjak obok Premantury, Hum, Motovun, Groznjan i Kanał Limski.

Nasze “zwiedzanie” polegało na spacerach, i to w miejscach, gdzie można dotrzeć z wózkiem, natomiast w Parku Narodowym Kamenjak spędziliśmy trochę czasu na plaży.

Zarówno Hum, Motovun, jak i Groznjan zrobiły na nas bardzo dobre wrażenie, małe, zadbane miasteczka, położone niedaleko siebie, idealne do zwiedzenia w jeden dzień. Raczej jednak nie dla spacerów z wózkiem, bo mają kamieniste, bardzo nierówne uliczki. Hum jest maleńki – w końcu szczyci się, że jest najmniejszym miastem świata – więc nie było problemu z wzięciem malca na ręce. W Motovun namęczyliśmy się natomiast z wózkiem. Groznjan maluch przespał w foteliku, zmęczony całodziennym zwiedzaniem. Do żadnego z tych miasteczek nie można wjechać autem, dlatego też przygotowano parkingi, w Hum płatny kilka euro, w Groznjan bezpłatny, a w Motovun w zależności czy wjeżdżasz pod samo miasteczko (wtedy płatny), czy też zostawiasz auto na dole i podjeżdżasz autobusem (wtedy bezpłatnie), my wybraliśmy opcję z wjechaniem i to był dobry pomysł, bo pogoda nie była idealna, trochę padało, więc bliskość auta była dużym plusem.

Hum

 

Motovun

Groznjan

Pula

Pula nie jest zbyt urokliwa, więc nie poświęciliśmy jej zbyt dużo czasu, zobaczyliśmy amfiteatr, przespacerowaliśmy się obok świątynia Augustusa i Łuku Sergiusza, nie było natomiast problemów z zaparkowaniem obok amfiteatru, jak i ze spacerem z wózkiem.

 

Kanał Limski

Także Kanał Limski nie był zbyt spektakularny, być może mielibyśmy inne wrażenia gdybyśmy zdecydowali się na wycieczkę statkiem z Rovinji, ale obawialiśmy się, że taki rejs w samo południe nie będzie przyjemny dla niemowlaka. Podjechaliśmy więc autem, zjedliśmy obiad w jednej z restauracji i popatrzyliśmy na stateczki, bo trasy do spacerów za bardzo nie było.

Przylądek Kamenjak

Za to Przylądek Kamenjak możemy polecić – bardzo dużo różnorodnych plaż, z klifami, z których można skakać do wody. My wybraliśmy plażę Njive, bo jako jedna z nielicznych oferowała zaraz przy klifach lasek, w którym mogliśmy się rozłożyć w cieniu, idealnie dla malca. Polecamy też Safari Bar – bardzo ciekawe miejsce, z pysznymi przekąskami.

Lavanda Deklevi

Byliśmy również na lawendowej farmie – Lavanda Deklevi, niestety lawenda jeszcze nie kwitła, niemniej jednak miejsce jest bardzo urokliwe.

 

 

 

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x